Кирилл Харитонов
Кирилл Харитонов
Читать 2 минуты

Poezja polska: Krzysztof Kamil Baczyński ― Кшиштоф Камиль Бачинский

Image for post
Na ulicy Solec w Warszawie powstał artystyczny mural przedstawiający Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. W ten sposób przypadającą dziś setną rocznicę urodzin poety upamiętniło Narodowe Centrum Kultury. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

ARS POETICA

Wiersz jest we mnie zły, obcy, zły i nie­na­wist­ny,
i pali moje noce go­re­ją­cym ogniem,
idzie prze­ze mnie tłum­ny, roz­krzy­cza­ny sobą
jak po­chód uli­ca­mi nio­są­cy po­chod­nie.

Wiersz jest zły, nie­na­wist­ny, chce ro­ze­rwać for­mę
(Jak to cięż­ko za­ku­wać wol­ne­go w kaj­da­ny),
cho­ciaż wy­drę go z głę­bi pa­lą­ce­go wnę­trze,
ni­g­dy cał­kiem nie będę jego wład­czym pa­nem.

Z krzy­kiem szar­pie się, mę­czy, aż strze­li wo­ła­niem,
po­tem sta­nie się obcy, przy­ja­ciel nie­do­szły,
sta­nie w pro­gu za­mar­z­łym, pło­ną­cy, stwo­rzo­ny,
i pój­dzie w mróz wie­czo­rów tam, gdzie inne po­szły.

jesień 1938 r.


Стихи во мне злы, чужды и ненавистны
и жгут мои ночи пылающим огнём,
они идут сквозь меня, толпясь, себя выражая воплем,
факельным шествием, переполняющим улицы.

Злые стихи, ненавистные, они хотят разорвать форму
(Как тяжело в кандалы свободные заковать),
и хотя я вырву их из глубин пылающего нутра,
я никогда ими полностью не овладею.

С криком они рвутся, мучатся, пока призывом не вырвутся,
потом станут чужими, так и не ставши друзьями
станут у порога замёрзшие, пылающие, сотворённые,
и уйдут в мороз вечеров туда, куда другие ушли.

Перевод с польского: Глеб Ходорковский

13 просмотров
Добавить
Еще
Кирилл Харитонов
Подписаться